Podpalenia wysypisk w Polsce 2018

(Nie)legalne wysypiska, czyli recykling po polsku.

(Nie)legalne podpalenia śmieci, czyli recykling po polsku.

„Bez rynku recyklingu w Polsce, w który włączą się producenci odpadów opakowaniowych, góra śmieci z tworzyw sztucznych będzie rosła z roku na rok” – przekonują przedstawiciele branży odpadowej.

Prezes Krajowej Izby Gospodarki Odpadami Tomasz Uciński zaznaczył na konferencji prasowej, która odbyła się 21.06.2018, że mimo iż przepisy unijne, jak i krajowe, nakazują przetwarzać coraz więcej odpadów opakowaniowych, głównie z tworzyw sztucznych, to w Polsce „ta góra będzie rosła z roku na rok”. [PAP]

Podpalenia wysypisk w Polsce 2018Jak to niegdyś powiedziano, daj Polakom władzę a wykończą się sami.

Na dzień 22.06.2018 r. wskazywać na to może ostatnia masowa epidemia pożarów odpadów w Polsce których naliczono już 76. I być może myśl przewodnia może mieć zastosowanie właśnie teraz – wytrujemy się sami,  importując śmieci z zachodu a następnie je spalając?

Każdy takie podpalenie oraz pożar jest nie tylko kosztowny do ugaszenia ale też masowo truje setki tysięcy ludzi i areał dookoła, emitując szkodliwe chmury dymu. Każdy ma też swojego sprawcę, a każdy sprawca ma swojego mocodawcę.  Według nas obaj z góry powinni podlegać pod ustawę antyterrorystyczną.  Jak nazwać działania podpalaczy jak nie terroryzmem oraz narażaniem setek tysięcy ludzi na utratę zdrowia czy życia?  Od jakiegoś czasu obowiązuje u nas kara 25 lat więzienie za zbrodnie VATowe, być może przydałoby się prawo za notoryczne podpalanie i pożary nielegalnych wysypisk? Nie da się bowiem uwierzyć w samopodpalające śmietniska. I być może rzeczywiście takie zjawisko się zdarza, to jednak nie w takim natężeniu.

A wszystkiemu winna… Rewolucja śmieciowa 2013.

W 2013 roku całkowicie zmienił się system gospodarowania odpadami komunalnymi w całej Polsce, w każdej gminie. Na podstawie nowych przepisów gminy przejęły zarządzanie i władzę nad odpadami komunalnymi, a właściciele nieruchomości muszą płacić tzw. podatek śmieciowy. Nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi miał docelowo polegać na przejęciu odpowiedzialności przez gminę za odpady i ustaleniu stawek opłat dla mieszkańców za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Uchwalona ustawa miała za zadanie wprowadzenie zmian mających na celu uszczelnienie systemu gospodarki odpadami komunalnymi, prowadzenie selektywnego zbierania odpadów komunalnych „u źródła”, zmniejszenie ilości odpadów komunalnych w tym ulegających biodegradacji kierowanych na składowiska odpadów, całkowite wyeliminowanie nielegalnych składowisk odpadów. 

Przykład. Skawina.

Ujawnione zostają informację, ze przedsiębiorca prowadzący magazyn śmieci przechowuje niebezpieczne odpady. Inspektorzy Ochrony Środowiska weryfikuj, że kody odpadów gromadzonych przez przedsiębiorcę, są niepoprawne. Wychodzi na jaw fałszerstwo. Przedsiębiorcy jednak nie można za to ukarać. Czy to zła wola inspektorów? Nie!
Za fałszowanie informacji o rodzaju magazynowanych śmieci kary dostać nie może, ponieważ przepisy ustawy zakładają, że inspektorzy muszą ustalić, kto odpady do magazynu dostarczył. Przedsiębiorca tej informacji ujawnić nie chce, i nie musi.Mężczyzna dostaje mandat jedynie za mieszanie różnych rodzajów odpadów, od którego zresztą się odwołuje. Sprawa się kończy. Magazyn dalej funkcjonuje.. Tydzień temu doszło do kolejnego pożaru.

Rozwiązanie?

Zacznijmy od przywrócenia porządku sprzed 2013 r.  O ilu pożarach gór śmieci słyszano w Polsce przed wprowadzeniem „rewolucji śmieciowej” w 2013? O niewielu. Dlaczego?  A no właśnie.  Może zamiast pisania na kolanie 1000 nowych stron ustawy zacząć po prostu od  cofnięcia  sytuacji do przed polską  “rewolucją śmieciową”?

Zadanie przed premierem Morawieckim i jego ministrem środowiska jest chyba dosyć łatwe. Należałoby wyjaśnić, w jaki sposób bez udziału mafii samorządowej, mafii celnej, bez ingerencji sił nadprzyrodzonych, całe „watahy” TIR-ów  z zachodnimi odpadami w sposób niekontrolowany, przekraczać  mogły granicę państwa kiedy chciały i z czym chciały,  i kto poniesie za to odpowiedzialność?

Czekamy.. Nie róbmy z Polski mafijnego wielkiego wysypiska śmieci, bo ważą się nasze i przyszłe, zdrowie i życie!
W tym przypadku słynna polska gościnność i chleb i sól – dla pociągów chemicznych śmieci z UE, zostawmy sobie w czystych domach.

#Conectum #Polska #Podpalenia #Wysypiska

 

Eksperyment Split Payment

Eksperyment split payment, czyli kolejna ustawa „jakoś to będzie”?

Od  1. lipca 2018 r. weszła nowa ustawa o płatnościach split payment.

Ustawa o podzielonej płatności podatku VAT przewiduje, że firma, która kupuje jakiś towar lub usługę może zapłacić za niego dwoma przelewami: jednym na konto sprzedawcy (na które trafia należność netto) i drugim na konto dodatkowe, na które trafia sam podatek VAT.

Pieniądze z konta VAT, sprzedawca może spożytkować jedynie na pokrycie podatku VAT przy swoich własnych zakupach. Ustawa zakłada więc, że wszystkie należności w transakcjach pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi są realizowane przelewem – ignoruje fakt, że są one realizowane także przez karty kredytowe lub debetowe oraz gotówką.

Przedsiębiorca pieniądze z konta VAT można też otrzymać przelewem na swoje główne konto bankowe ale musi o to poprosić urząd skarbowy. Jednak w myśl Art. 108b pkt 5 ustawy: „Naczelnik urzędu skarbowego odmawia, w drodze decyzji, wydania zgody na przekazanie środków zgromadzonych na rachunku VAT: (…) w przypadku gdy zachodzi uzasadniona obawa, że: (…) zobowiązanie podatkowe z tytułu podatku nie zostanie wykonane”. Zatem urząd skarbowy, powołując się na „uzasadnioną obawę”, może bez żadnego konkretnego powodu odmówić przekazania tych środków. Co więcej w ustawie nie podano w jakim terminie urząd ten powinien wydać taką decyzję. Zatem podatnik, który złoży wniosek o przekazanie środków może się w ogóle nie doczekać jakiejkolwiek odpowiedzi i własnych pieniędzy.

Płatność podzielona a obrót gospodarczy.

Podzielona płatność może wywołać spowolnienie w obrocie gospodarczym, a jej idea rozprzestrzeni się niezwykle szybko ze względu na to, iż spółki skarbu Państwa na pewno już ją wprowadziły, a ich kontrahenci siła rzeczy musza się dostosować. Na kontach VAT zostaną zamrożone miliardy złotych. Będą to pieniądze wyjęte z obiegu: ani nie należące do przedsiębiorców ani do państwa. Spowoduje to kłopoty firm z płynnością finansową. Skorzystają banki, bo zwiększy się zapotrzebowanie na kredyty obrotowe. Ustawa z założenia będzie dla banków korzystna – pomimo kosztów restrukturyzacji systemu bankowego i tworzenia kont dla przedsiębiorców.

Czytaj również: Dlaczego lansuje się banksterkę w Polsce?

Wiele firm poniesie wielkie koszty na modyfikację księgowości, systemy rozliczeń z kontrahentami, szkolenia personelu, modyfikację systemów firmowych,  i może przez to zbankrutować. Split payment omija firmy prowadzących sprzedaż detaliczną, w tym sieci handlowe – bo tej sprzedaży nie dotyczy. Duże firmy, dla których dostawcami są często firmy małe i średnie zyskają dodatkowy argument negocjacyjny. Znacznie wzrośnie liczba rozstrzyganych w sądach sporów pomiędzy przedsiębiorcami a urzędami i przedsiębiorcami między sobą. Wprowadzenie splitu jeszcze bardziej pogłębi skomplikowanie polskiego systemu podatkowego, zamiast go uprościć.

Autorzy ustawy zastrzegają, że jej stosowanie jest zupełnie dobrowolne. Pomimo braku wyraźnego zapisu w ustawie. To kupujący decyduje na jakie konta przelewa środki za zakup, czy na jedno, czy na dwa. Mamy więc tu sytuację, gdy kondycja finansowa sprzedawcy zależy od decyzji kupującego. Firma płacąca splitem nic nie traci a zyskuje „ochronę” przed solidarną odpowiedzialnością. Sprzedający natomiast  traci płynność finansową oraz niezależność od nabywcy a nie ma żadnych korzyści. Już czekamy na motywatory urzędów skarbowych, polegające na odpowiednich kontrolach. Ot,  i tu dobrowolność się skończy.

Do kogo należą pieniądze z konta VAT? Konflikt przedsiębiorca – państwo.

Fałszem jest twierdzenie, że pieniądze na koncie VAT należą do przedsiębiorcy, gdyby należały, to mógłby nimi swobodnie dysponować. Split powoduje brak możliwości swobodnego obrotu własnymi środkami. Prawnych wątpliwości jest znacznie więcej. Przedsiębiorca staje się wywłaszczony ze swojego majątku, który mu się prawnie powinien należeć. Niestety zła ustawa jak już pisaliśmy będzie się bardzo szybko rozprzestrzeniać. Jeśli jakaś firma otrzyma zapłatę splitem, to najefektyczwniejszym zarządzaniem własnymi środkami będzie, aby też splitem płacić i w ten sposób ze swojego konta VAT uzyskać choć część pieniędzy.

Split payment a dyrektywy unijne.

Płatność podzielona jest sprzeczna z wieloma przepisami Dyrektywy VAT. Art. 179 mówi, że państwu należy się jedynie różnica pomiędzy VATem należnym a naliczonym a nie cały należny VAT. Polska jako członek UE, nie zwróciła się do Komisji Europejskiej z prośbą o pozwolenie na odstępstwo od unijnych przepisów. Na wprowadzeniu podzielonej płatności VAT skorzystają doradcy podatkowi, gdyż rozwiązanie to dramatycznie komplikuje system podatkowy. Podejrzanym może wydawać się, że główni autorzy splitu, Paweł Gruza i Wojciech Śliż przed objęciem swoich stanowisk w Ministerstwie Finansów pracowali przez wiele lat właśnie w takich firmach.
Dokument UE – split payment [eng]

Podsumowanie.

„Split spowoduje, że Polska, duży, 38. milionowy kraj w środku Europy, będzie poddany bezprecedensowemu eksperymentowi. Paweł Gruza: „trzeba sobie precyzyjnie powiedzieć, że faktycznie, jest to w pewien sposób eksperyment”. W Polsce jest stosowana wobec przedsiębiorców zasada „odpowiedzialności solidarnej”, która przewiduje (bez dowodu) odpowiedzialność za cudze winy. Podzielona płatność VAT ma chronić przedsiębiorców przed taką odpowiedzialnością. Można to przyrównać do „leczenia” cholery dżumą. Trudno się z tym zgodzić, bo przecież jest możliwa do pomyślenia, a nawet wskazana, reforma upraszczająca podatki”.

Tymczasem nowa opłata dla zmotoryzowanych również firm. 

Opłata jakościowa.  

https://twitter.com/Conectum_PL/status/1014098927593971712

****

Źródła:
http://www.estymator.com.pl/
www.conectumfinanse.pl
Ministerstwo Finansów o Split Payment

 

 

Mandat z fotoradaru: kiedy mogę odmówić przyjęcia?

3 sytuacje kiedy można nie przyjąć mandatu? Pytanie #3

Kiedy można nie przyjąć mandatu? 3 podstawowe sytuacje, gdy nie musisz przyjmować mandatu.

Pytanie od Czytelnika #3 [maj 2018] 

Mandat z fotoradaru: kiedy mogę odmówić przyjęcia?Witam, chciałbym poruszyć temat, który nurtuje wielu kierowców – Polaków, a ostatnio został wysunięty u mnie w domu, przez mojego znajomego, który przyjechał ze Szwajcarii. Kiedy mogę odmówić przyjęcia mandatu z fotoradaru? 

Nieco o liczebności i mandatach z fotoradarów. W Polsce jest ok. 400 fotoradarów GITD z których delegowane jest rocznie ok 700 tys. wezwań mandatowych każde średnio na 200-300 zł. Są to grzywny, które spora część ludzi po prostu płaci, będąc wykorzystywanym przez nasze państwo. To dostarcza kwotę  210 mln złotych wycyganionych od mieszkańców poprzez centralny nierząd administracji państwowej. Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2015 roku a po okresie karencji od 26 kwietnia 2016 r. Inspekcja Transportu Drogowego utraciła uprawnienia do używania i przetwarzania danych osobowych z tych narzędzi i prowadzenia postępowań wyjaśniających, delegowania wezwań a także karania grzywną kogokolwiek. Czy jakiś człowiek w urzędzie się tym przejmuje?

Czy do GITD powinna wejść inspekcja ochrony danych osobowych (obecnie głośno w związku z RODO)? Okazuje się, że chyba nie, mimo iż zgodnie z art. 190 ust. 1 orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i bezwzględnie obligatoryjne a nieadekwatne stosowanie się do nich jest bezprawiem władzy na szkodę mieszkańców z art. 231 KK. Cóż, obecnie nic się nie dzieje. W związku z tym mój Szwajcar pyta: Czy Polska to państwo prawa? Czy my Polacy nic nie możemy uczynić? Czy musimy opłacać mandaty? Możemy odmówić przyjęcia mandatu. Powiem jedno: prawdopodobnie GITD nie ukarało mandatem ani nie poszło do sądu przeciwko mieszkańcowi który przed sądem wezwał ich do umorzenia postępowania, korzystając ze swoich praw. Proszę zatem o odpowiedź jak wykorzystać prawo, aby unikać takich niejednoznacznych sytuacji w związku z mandatami z fotoradaru za prędkość.

Pozdrawiam, Robert.


Odpowiedź.

Pamiętajmy, że fotoradary mają służyć przestrzeganiu ograniczeń prędkości na polskich drogach. Za zbyt szybką jazdę kierowca może zostać ukarany. Powinien jednak wiedzieć, że ma też pewne prawa i może odmówić przyjęcia mandatu.

Sytuacje, w których można odmówić przyjęcia mandatu.

1. Jeśli na zdjęciu, które nam przesłano widnieją dwa lub więcej samochodów.

Daje to podstawę do odmowy przyjęcia mandatu. W takiej sytuacji nie ma bowiem pewności, które z aut przekroczyło prędkość.

2. Swoich praw kierowca może dochodzić, także gdy zdjęcie jest nie wyraźne i i nie widać, kto prowadził samochód.

Podstawą do takiego wniosku są wyroki sądów w kilku miastach w kraju: w Kościerzynie, Zamościu i Tczewie. Kobieta w Kościerzynie odwołała się do sądu w związku z otrzymaniem zdjęcia z fotoradaru, za przekroczenie prędkości. Twierdziła, że nie może być ukarana, bo nie wiedziała kto prowadził jej samochodu. Po rozpoznaniu sprawy sąd w Kościerzynie uchylił mandat. Uznał, że nie można w takim przypadku mówić o odpowiedzialności właściciela pojazdu za wykroczenie drogowe. Prowadzi to, zdaniem sądu, do niedopuszczalnego samoobwinienia i naruszenia wszelkich uprawnień służących samoobronie.

3. Niewidoczna twarz kierowcy na zdjęciu czy sfotografowanie tyłu samochodu.

Podsumowanie.

Policjant, który nakłada grzywnę w drodze mandatu karnego, ma obowiązek udzielenia informacji o prawie odmowy jego przyjęcia i skutkach prawnych takiej odmowy, tj. o tym, że zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. Poza tym jeżeli kierowca jest podejrzany o wykroczenie przeciwko przepisom ruchu drogowego, powinien zostać poinformowany o konsekwencjach, czyli o liczbie punktów karnych, które zostaną wpisane na nasze konto do policyjnej ewidencji oraz kwocie mandatu. Pouczenie to nie może jednak przybierać charakteru presji, że w razie skorzystania z tego prawa sąd ukarze sprawcę znacznie surowiej.

Podstawa prawna: Art. 97 par. 3 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. nr 106, poz. 1148 z późn. zm.).


Pamiętajmy jednak, że powyższe przesłanki nie sprawiają automatycznie, że kierowca unika kary i odpowiedzialności. Ostateczne decyzje należą do sędziów.
Poniżej dla porównaniu dane liczbowe o ilości fotoradarów w Polsce i Szwajcarii 😉 

[Fotoradary w Polsce Statystyki ]

Źródło: http://www.krbrd.gov.pl/pl/fotoradary.html

Gdyby miał Pan dodatkowe pytania zachęcamy do komentowania postu 😉 
Pozdrawiamy, Zespół Conectum 
www.conectumfinanse.pl
admin@conectumfinanse.pl
+48 731 306 481 

Kredyty | Oddłużanie | Pożyczki pod zastaw nieruchomości
Scroll to Top
Oceń! ⭐⭐⭐⭐⭐
★Conectum Finanse - Oddłużanie, Kredyty, Pomoc oddłużeniowa
◦Ocena: 4.8/5 z 9446 Opinii o Conectum, Oddłużaniu, kredytach i pożyczkach